Pewnie większość osób nie ma pojęcia co to za twór o nazwie Naer Mataron. Ja muszę się pochwalić, iz nawet byłem na ich koncercie, gdy w warszawskim jeszcze-No-Mercy supportowali Jarboe. I był to koncert ze wszechmiar wyjątkowy - po raz pierwszy w swoim życiu usnąłem podczas koncertu black metalowego.
Tak, był wyjątkowo porywajcy.
Wielebna zresztą też zasła.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz