Nie będę ukrywał, iż czekałem na ten koncert. Twórczość zespołu znałem już wcześniej, gdy grali poprzedni koncert (
z zajebistym plakatem autorstwa Kempesa !!!), ale niestety wówczas nie udało mi się dotrzeć. Teraz już nie przepuściłem okazji i było naprawdę przyzwoicie. Nawet Fonobar nie przeszkodził w odbiorze muzyki, co z pewnością było zasługą ich osobistego dźwiękowca. Picz:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz